„Skąd taka dziwna nazwa? Animatorzy kultury w Polsce nie są środowiskiem spójnym ani jednorodnym. Reprezentują różne podejścia do działań animacyjnych – od nastawienia ściśle instytucjonalnego po pewnego rodzaju animacyjną anarchię. Chcieliśmy, żeby dla nich wszystkich znalazło się na NieKongresie miejsce, tak aby wszyscy poczuli się zaproszeni – stąd nazwa nadająca spotkaniu animatorów należną mu rangę, jednocześnie przewrotnie zaprzeczona” – tłumaczą w niniejszej publikacji organizatorzy wydarzenia.